niedziela, 16 lutego 2014

Pani ZIMA

Och, w tym roku niewiele zimy u nas było.
Pani Zima, jak i pozostałe jej koleżanki zostały wyszyte bardzo dawno.
Będę pomalutku przypominała moje starsze prace, od czasu do czasu przeplatając je czymś nowym.
Teraz żałuję, że usunęłam wcześniejszego bloga, jednak w chwili, gdy wszystko mi się waliło uznałam to za dobrą decyzję. Może uda mi się zauroczyć Was jeszcze raz.

Zapraszam do mojej krainy.


1 komentarz:

  1. :) Pani Zima czerwona jak należy, a przede wszystkim skończona i oprawiona!:) Przyglądam się trochę z zazdrością, bo ja ze swoją "Panią Wiosną " utknęłam nieco....:)
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń